Ulubieńcy 05/2017

Jejku, od poprzednich ulubieńców minęły cztery miesiące! Jak ten czas szybko leci... Patrząc w kalendarz nie dowierzam, że już jest czerwiec. Wszystko jest niebywale ulotne, a ja robię się coraz bardziej sentymentalna. Ach, ta starość!

Po dziwnym wstępie, przechodzę do konkretów :). Oto moi faworyci minionego miesiąca.

PRZEBUDZONA PRZYRODA

Piąty miesiąc roku od niepamiętnych czasów jest moim ulubionym. Coraz częstsza, cieplutka pogoda, wschodzące kwiaty, mnożąca się w oczach zieleń - w ostatnich tygodniach otoczenie stało się przepiękne! Nie mogłam się powstrzymać od regularnego robienia zdjęć.

WIĘCEJ CZYTANIA

Nareszcie udało mi się przeczytać książki, które od dawna stały na półce i zbierały kurz. Chodząc do szkoły nawet nie wyrabiałam się z regularnym zapoznawaniem się z treścią lektur, więc o dodatkowych, przeczytanych publikacjach nie było mowy. Thriller i paranormal - gatunki, które wspaniale umilają mi czas.

TRUSKAWKOWY ZAPACH

Pamiętacie tę mgiełkę, o której wspominałam w haulu? Połączenie truskawki z białą czekoladą od pierwszej chwili podbiło moje serce.

MASKA

Uwielbiam aloes. Ta maseczka peel-off ma przepiękny zapach i intensywny, zielony kolor. Stosuję ją tylko na brodę, nos i jego okolice oraz na czoło, czyli tam, gdzie mam skórą skłonną do przetłuszczania. Już po jednym użyciu da się zauważyć czystszą cerę, ponieważ bardzo mocno przywiera do twarzy.

PALETKA

Pisałam o niej w poście o codziennym makijażu. Nie posiada zbyt intensywnej pigmentacji, lecz została wyposażona w przecudne odcienie różu i brązu. Na co dzień idealna!

MAGICZNA SOWA

Nowy case na telefon zawsze cieszy. A im bardziej kolorowy, tym bardziej mi się podoba :D.

DONICZKA

Uwielbiam wszelkiego rodzaju ozdobne pojemniki. Ta osłonka służy mi do przechowywania pędzli.

13 POWODÓW

Pierwsze odcinki oglądałam z zaciekawieniem, jak zahipnotyzowana. Po kilku godzinach seansu postępowanie głównej bohaterki - samobójczyni stało się wkurzające. Ciągłe narzekanie na otoczenie, obarczenie innych swoją śmiercią... Przez pewien czas wydawało mi się toksyczne to, co widziałam. Jednak ostatnie trzy odcinki pierwszej serii - pełne szybkiej akcji sprawiły, że dostrzegłam szerszy sens fabuły.

Historia samobójczyni, jej sposób myślenia, postępowania; reakcja otoczenia na to, co się wydarzyło;

Ludzie są przeróżni, przeżywają wiele trudnych chwil, dlatego nie jesteśmy godni tego, by oceniać innych. Ich wygląd nie świadczy o ich życiu.

Każdy ma problemy, więc po co pogarszać czyjeś życie? W jakim celu chcemy dodawać komuś zmartwień? Jeśli już zależy nam, by coś dla kogoś zrobić to nie obrażajmy, nie wyśmiewajmy, lecz otwórzmy szerzej oczy, by dostrzec to, co do tej pory było dla nas ukryte.

ZMIANY IMAGE'U

Zauważyliście, że w ciągu ostatnich tygodni wiele popowych gwiazd diametralnie się zmieniło? Szczególnie moją uwagę przykuła zakochana Miley Cyrus, której szczęśliwy związek pozytywnie wpłynął na muzyczną twórczość. Piosenka "Malibu" jest urocza - posiada piękny tekst i melodię. Takie zmiany, a raczej powroty do "normalności" bardzo lubię.

A pamiętacie jeszcze One Direction? Aktualnie każdy członek tego zespołu robi solową karierę. I na początku nie byłam zachwycona, że grupa się rozleciała, a chłopcy zamierzają ruszyć w inne strony. Jednak aktualna muzyka, którą tworzą podoba mi się o wiele bardziej. W szczególności śledzę powrót Harry'ego Stylesa z płytą pełną melancholijnych piosenek, w których pokazał swój piękny głos z innej, dojrzalszej strony.

A co przykuło Waszą uwagę w maju?

Znajdziesz mnie na: