Hejka!
Ostatnio mam natchnienie do wpisów o rutynie. Dlatego dziś, po wcześniejszych rytuałach odnośnie pielęgnacji twarzy i włosów, nadeszła kolej na pokazanie Wam produktów, których używam do malowania. Zainteresowani? To zaczynam!
Pierwsze, co nakładam na buzię po wcześniejszym jej umyciu to krem matujący z Barwy Siarkowej. Zdecydowanie mój ulubiony kosmetyk z tej serii! Działa natychmiastowo i po wklepaniu mogę przystąpić do zakrywania niedoskonałości.
Używam do tego korektora z Bell lub Miss Sporty. Ten pierwszy ma bardzo jasny odcień - nr 1, dlatego z powodu powoli pojawiającej się u mnie opalenizny używam go aktualnie rzadziej. Ma dobre krycie i posiada minerały.
Drugi produkt jest miłym zaskoczeniem. Z niższej półki, za kilka złotych, a jest w stanie utrzymać się kilka godzin i zakryć przebarwienia. Jednak nie każdemu może odpowiadać, ponieważ posiada rozświetlające drobinki. Odcień 001 Light.
Jako, że czasami budzę się z okropnymi cieniami pod oczami to nakładam w te rejony Camouflage z Wibo (odcień najjaśniejszy). Ma bardzo mocne krycie, więc nadaje się też do przykrycia pryszczy, a do tego jest bardzo wydajny.
Na promocji w Rossmannie dorwałam interesujący podkład matujący - Rimmel Stay Matte (091 Light Ivory). Fajnie stapia się ze skórą, dobrze kryje, wygląda bardzo naturalnie, długo się utrzymuje i przez pewien czas matowi. Po kilku godzinach w strefie T i tak zaczynam się świecić, ale mimo to polubiłam ten produkt.
Posiada bardzo skoncentrowaną konsystencję - dzięki temu ubywa go powolutku, ale jednocześnie może być to powód utrudnionego nakładania. Dlatego wklepuję go wilgotną gąbeczką.
A teraz moja ulubiona część makijażu, czyli malowanie oczu! Na co dzień używam paletki classic z Lovely. Nie ma zbyt mocnej pigmentacji, ale nie uznaję tego za wadę, bo dzięki temu nie przesadzam z podkreśleniem oka.
Paleta ma odcienie różu i brązu, czyli jedyne kolory cieni, które mi pasują xD. W zestawie dołączona jest pacynka, której jednak nie używam, bo wolę pędzelki z włosiem. I w dodatku z tyłu opakowania znajduje się instrukcja prawidłowego podkreślenia oka - świetna pomoc w przypadku początkowej przygody z malowaniem :).
Następnie pora na podkreślenie rzęs. Aktualnie wyposażona jestem w dwie maskary z silikonowymi szczoteczkami - marki Lovely, która świetnie wydłuża rzęski, jednak nie jest zbyt trwała oraz Avon Supershock w wersji wodoodpornej, która równie dobrze podkreśla spojrzenie i tu z trwałością o wiele lepiej :).
Na koniec przeczesuję brwi transparentnym żelem, matuję cerę pudrem ryżowym z ecocery i nakładam coś na usta.
Z grubsza tak wygląda mój makijaż :). Znacie któreś z tych kosmetyków? Lubicie się malować?
M.
Ostatnio mam natchnienie do wpisów o rutynie. Dlatego dziś, po wcześniejszych rytuałach odnośnie pielęgnacji twarzy i włosów, nadeszła kolej na pokazanie Wam produktów, których używam do malowania. Zainteresowani? To zaczynam!
Pierwsze, co nakładam na buzię po wcześniejszym jej umyciu to krem matujący z Barwy Siarkowej. Zdecydowanie mój ulubiony kosmetyk z tej serii! Działa natychmiastowo i po wklepaniu mogę przystąpić do zakrywania niedoskonałości.
Używam do tego korektora z Bell lub Miss Sporty. Ten pierwszy ma bardzo jasny odcień - nr 1, dlatego z powodu powoli pojawiającej się u mnie opalenizny używam go aktualnie rzadziej. Ma dobre krycie i posiada minerały.
Drugi produkt jest miłym zaskoczeniem. Z niższej półki, za kilka złotych, a jest w stanie utrzymać się kilka godzin i zakryć przebarwienia. Jednak nie każdemu może odpowiadać, ponieważ posiada rozświetlające drobinki. Odcień 001 Light.
Jako, że czasami budzę się z okropnymi cieniami pod oczami to nakładam w te rejony Camouflage z Wibo (odcień najjaśniejszy). Ma bardzo mocne krycie, więc nadaje się też do przykrycia pryszczy, a do tego jest bardzo wydajny.
Na promocji w Rossmannie dorwałam interesujący podkład matujący - Rimmel Stay Matte (091 Light Ivory). Fajnie stapia się ze skórą, dobrze kryje, wygląda bardzo naturalnie, długo się utrzymuje i przez pewien czas matowi. Po kilku godzinach w strefie T i tak zaczynam się świecić, ale mimo to polubiłam ten produkt.
Posiada bardzo skoncentrowaną konsystencję - dzięki temu ubywa go powolutku, ale jednocześnie może być to powód utrudnionego nakładania. Dlatego wklepuję go wilgotną gąbeczką.
A teraz moja ulubiona część makijażu, czyli malowanie oczu! Na co dzień używam paletki classic z Lovely. Nie ma zbyt mocnej pigmentacji, ale nie uznaję tego za wadę, bo dzięki temu nie przesadzam z podkreśleniem oka.
Paleta ma odcienie różu i brązu, czyli jedyne kolory cieni, które mi pasują xD. W zestawie dołączona jest pacynka, której jednak nie używam, bo wolę pędzelki z włosiem. I w dodatku z tyłu opakowania znajduje się instrukcja prawidłowego podkreślenia oka - świetna pomoc w przypadku początkowej przygody z malowaniem :).
Następnie pora na podkreślenie rzęs. Aktualnie wyposażona jestem w dwie maskary z silikonowymi szczoteczkami - marki Lovely, która świetnie wydłuża rzęski, jednak nie jest zbyt trwała oraz Avon Supershock w wersji wodoodpornej, która równie dobrze podkreśla spojrzenie i tu z trwałością o wiele lepiej :).
Na koniec przeczesuję brwi transparentnym żelem, matuję cerę pudrem ryżowym z ecocery i nakładam coś na usta.
Z grubsza tak wygląda mój makijaż :). Znacie któreś z tych kosmetyków? Lubicie się malować?
M.
Też posiadam w domu taką paletę cieni do oczu - jest naprawdę świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaktusowy Sad
♥♥♥
UsuńMoim ulubieńcem jeśli chodzi o korektory to również Bell, tylko, że hypoallergenic :) Widzę, że masz sporo kosmetyków z Rossmanna, w tym także tą sławną ostatnio paletkę z lovely :) To fajnie, że natchnienie na robienie postów o rutynie, lubię czytać tego typu wpisy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Diamentowe myśli - klik
Tak jest, rossmanna odwiedzam dość często :P
UsuńRównież pozdrawiam ♥
Widzę moją paletkę! *.* i tego podkladu kiedys tez uzywalam :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńOo zaczynałam od tej paletki. Bardzo lubię malować oczy więc jak na początek ta paletka bardzo się sprawdziła mimo średniej pigmentacji. Puder z ecocery jest świetny. Używam go już miesiąc i jestem bardzo zadowolona. Jednak ten podkład z Rimmela mnie zawiódł. Jestem typem bardzo jasnej cery i on u mnie po nałożeniu wyglądał w porządku jednak po chwili trochę ciemniał i nie wyglądałam dobrze, a różnica między twarzą, a szyją była nawet nie trochę zauważalna ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
nie zauważyłam, żeby ten podkład ciemniał :O może z czasem zajdzie taka reakcja, zobaczymy :)
UsuńTeż czasem korzystam z korektora wibo, u mnie sprawdza się bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
maaddami.blogspot.com/
Ma moc! :D
Usuńmam ten sam korektor z miss sporty
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Używam tego samego podkładu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
Uwielbiam ten puder, świetnie matuje i utrwala makijaż! Jestem ciekawa tej paletki, jakoś nie mogę się przekonać do kosmetyków z Lovely. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? Zapraszam MÓJ BLOG
Dokładnie, bardzo się sprawdza ten puder :3
UsuńMoim zdaniem paletka jest warta zainwestowania ;).
Używasz bardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
mam ten sam problem z cienami pod oczami i ratuje się tym kamuflażem :)
OdpowiedzUsuńPrzez te cienie czasem wyglądam, jakbym w ogóle nie spała haha xD.
UsuńZnam tą paletkę i doskonale znam twoje pomadki ,,Baby Lips'' mój ulubiony :).
OdpowiedzUsuńCo do makijażi bardziej stosuję zasadę, ''no-makeup,, , ale może kiedyś mi się to zmnieni.
Pozdrawiam
Mój blog (KLIK)
Pozdrawiam
Baby Lips mają fajne kolorki :)
UsuńNie ma się co śpieszyć z makijażem! Gdyby nie to, że mam problemy z cerą to z chęcią bym się tak nie malowała :)
Widzę tutaj dużo kosmetyków, których kiedyś chętnie używałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam nic z tych produktów a mój makijaż ogranicza się do tuszu do rzęs i pudru gdy się mega świece ;-;
OdpowiedzUsuńtonaszhoryzont.blogspot.com
Na pewno jest tak zdrowiej dla cery ;)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam tusz Supershock z Avon, ale trochę szybko wysycha :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Mam go od ok. 2 tygodni, więc jeszcze nie zauważyłam zasychania. Póki co jest dla mnie świetny, bo ma taką szczoteczkę, że dociera do każdej rzęski ;).
UsuńZaciekawił mnie ten puder :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Bardzo dobrze matowi :)
UsuńPiekny, delitatny mega kobiecy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/simple-look.html
Zaciekawił mnie puder :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Ten korektor z Bell jest moim ulubionym :D
OdpowiedzUsuńMam taką samą paletkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
mam tę paletkę, jest świetna ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Nie maluję się, jeszcze nie widzę w tym sensu. Jedyne co mam to pomadkę z Nivea, ślicznie pachnie *.*
OdpowiedzUsuńhttps://odbicie-lustra.blogspot.com/
Nie używałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Makijaż iście w moim stylu. Bardzo delikatny, ale podkreślający to co ma podkreślić :)
OdpowiedzUsuńZ Twojej gromadki znam tylko matową kredkę do ust Golden Rose, którą bardzo sobie chwalę!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten korektor z Bell, wygląda na naprawdę jasny, a to jest to czego mi trzeba :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż taki delikatny a zarazem bardzo piękny
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://paolciapolcia16.blogspot.com/
chyba muszę wypróbować tej barwy :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
ten korektor z wibo jest mega:)
OdpowiedzUsuńte cienie są wspaniałe;) uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńTaka młoda twarz nawet bez makijazu wygląda ładnie :) ja uzywam tylko krem na zmarszczki, podkład I tusz do rzęs bo na nic wiecej nie mam energii ani czasu.
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż. Ja niestety nie umiem się malować. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
piękny makijaż bardzo naturalny taki jak ma być
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię się malować i testować nowe kosmetyki, ale rano przed szkołą nie mam na to czasu, albo po prostu mi się nie chce ;) w weekendy zawsze szaleje z cieniami do powiek, moje ulubione to te z Inglota
OdpowiedzUsuńTak znam te kosmetyki :) Mój makijaż składa się z tuszu do rzęs, odżywki do brwi oraz pomadki, więc nie wiem czy można to nazwać makijażem :D
OdpowiedzUsuń