Hejka : )
Często dostaję od was komentarze, w których chwalicie moje włosy. Choć nie jestem w stu procentach zadowolona z ich kondycji, to uważam, że wyglądają lepiej niż rok temu. Jednak często wkurzają mnie tym, że mają skłonności do elektryzowania, przesuszania oraz nie mają zbyt dużej objętości.
Mimo tych wad, staram się dobierać odpowiednie produkty do potrzeb mojej czupryny. Choć często na nią narzekam to nie zamierzam zrobić drastycznego cięcia. Dlatego, że lubię siebie w długich włosach i moja twarz raczej nie jest odpowiednia do komponowania się z krótkimi fryzurami.
Często dostaję od was komentarze, w których chwalicie moje włosy. Choć nie jestem w stu procentach zadowolona z ich kondycji, to uważam, że wyglądają lepiej niż rok temu. Jednak często wkurzają mnie tym, że mają skłonności do elektryzowania, przesuszania oraz nie mają zbyt dużej objętości.
Mimo tych wad, staram się dobierać odpowiednie produkty do potrzeb mojej czupryny. Choć często na nią narzekam to nie zamierzam zrobić drastycznego cięcia. Dlatego, że lubię siebie w długich włosach i moja twarz raczej nie jest odpowiednia do komponowania się z krótkimi fryzurami.
Jesteście ciekawi mojej włosowej historii oraz produktów, które używam regularnie, by mieć pasma w dobrej kondycji? W takim razie zapraszam do zapoznania się z dalszą treścią :).
HISTORIA
Ostatnie eksperymenty z włosami robiłam w podstawówce. W czwartej klasie miałam ścięte je dość krótko, bo sięgały trochę za ramiona. Później ścieniowano mi je po całej długości, a w międzyczasie nosiłam się z prostą grzywką lub ściętą na skos. Jednak odkąd poszłam do gimnazjum, zamarzyłam sobie, by móc ścinać włosy wyłącznie na prosto, by wszystkie kosmyki były sobie równe - chciałam mieć większy wachlarz spięć do wyboru.
Jakoś udało mi się wytrwać w tym postanowieniu. By nie kusić losu przestałam chodzić do fryzjera i zaczęłam samodzielnie podcinać końcówki. A to naprawdę nic trudnego - wystarczą ostre nożyczki i odrobina odwagi.
![]() |
grafika zaczerpnięta z weheartit.com |
Poza różnymi ścięciami w dzieciństwie to nie mam większego dorobku w metamorfozie włosów. Nigdy ich nie malowałam, nie rozjaśniałam. Aktualnie bardzo się z tego cieszę, bo mam naturalny, unikatowy odcień. I choć wielu osobom zmiana koloru wychodzi na korzyść to jeśli jeszcze nigdy nie malowałaś włosów to... nie rób tego - zniszczysz je i uzależnisz się od ciągłych wizyt u fryzjera. Naciesz się swoją indywidualną barwą najdłużej, jak tylko możesz :).
PIELĘGNACJA
Włosy myję co drugi dzień. Najpierw spieniam je jedną dawką szamponu, której zadaniem jest oczyszczenie pasm. Po jej spłukaniu nakładam następną, która z kolei ma skłonić włosy do lepszego układania się oraz ma zwiększyć ich podatność na różnorodne zabiegi.
Najchętniej używam szamponów z Dove oraz PANTENE. Ich kremowa konsystencja odbudowuje pasma moich włosów, dodaje im blasku oraz sprawia, że są miłe w dotyku.
Jednak co 3-4 mycie stawiam na produkt naturalny, który nie zawiera silikonów i parafiny, dzięki czemu odciąża włosy. Nie jestem zbyt zaznajomiona z szamponami bez SLSu, czyli tymi, które nie zawierają szkodliwych substancji pieniących, jednak podobają mi się szamponiki z Alterry, bo są z bio produktów, a także mają piękną woń. Połączenie papai i bambusu pachnie dokładnie jak galaretka z delicji *.*.
Swoją drogą, jeśli macie wypryski lub zaskórniki na czole to dobry powód, by sięgnąć po szampon naturalny. Te z silikonami często są powodem trądziku.
Średnio 2 razy w tygodniu używam maskę z KALLOSA. Stosuję ją w trochę inny sposób jest wskazane na pojemniku, a mianowicie nakładam maź na całą długość włosów przed standardowym myciem i trzymam na głowie... dość długo. Od kilkunastu minut do nawet kilku godzin. Tym samym umożliwiam wchłonięcie jak największej ilości produktu.
Kosmetyk ten stosuję od kilku tygodni i to głównie dzięki niemu moje włosy są w coraz lepszej kondycji - maska je odżywiła i zmniejszyła ilość wypadających kosmyków.
Gdy włosy są lekko wilgotne rozczesuję je stopniowo, by uniknąć niepotrzebnego tworzenia kołtunów, czyli najpierw czeszą końcówki i kieruję się stopniowo w górę, tym samym zwiększając zasięg manewru. Używam do tego drewnianej szczotki.
W moim przypadku te plastikowe typu Tangle Teezer niezbyt się sprawdzają. Po dłuższym użytkowaniu włosy zaczęły mi się elektryzować, a nawet szybciej przetłuszczać. Zaś dzięki drewnianej szczotce etap czesania jest znacznie przyjemniejszy - delikatniejszy, a do tego włosy nie wyglądają na ulizane, a nawet wydają się mieć większą objętość i pozostają świeże przez dłuższy czas.
Podobnie jak drewniane szczotki działają też te z naturalnego włosia.
W moim przypadku te plastikowe typu Tangle Teezer niezbyt się sprawdzają. Po dłuższym użytkowaniu włosy zaczęły mi się elektryzować, a nawet szybciej przetłuszczać. Zaś dzięki drewnianej szczotce etap czesania jest znacznie przyjemniejszy - delikatniejszy, a do tego włosy nie wyglądają na ulizane, a nawet wydają się mieć większą objętość i pozostają świeże przez dłuższy czas.
Podobnie jak drewniane szczotki działają też te z naturalnego włosia.
Dodatkowo, by już w trakcie czesania dodać włosom dodatkowego zapachu i połysku, psikam na szczotkę olejkiem znajdującym się w pojemniku z atomizerem. Wybór na produkt z timotei padł przypadkowo, głównie ze względu na bardzo wygodny sposób aplikacji.
Taki gadżet, jako że delikatnie nawilża włosy, sprawia, że czesanie zajmuje mi mniej czasu, bo bez ciągnięcia, splątane włosy powracają do ładu.
Taki gadżet, jako że delikatnie nawilża włosy, sprawia, że czesanie zajmuje mi mniej czasu, bo bez ciągnięcia, splątane włosy powracają do ładu.
Co drugi dzień wsmarowuję serum z AVONu przeznaczone do suchych i zniszczonych końcówek. Bardzo ładnie pachnie, dodaje blasku, a także sprawia, że końcówki nie odstają w różne strony, ale wyglądają na zadbane.
A podcinam je co około 3 miesiące.
Włosy związuję gumkami niezawierający metalowych spojeń, w szczególności uwielbiam invisibobble ♥.
Włosy związuję gumkami niezawierający metalowych spojeń, w szczególności uwielbiam invisibobble ♥.
Nie używam prostownicy, lokówki ani karbownicy. Wszystkie modelację robię w zwykły sposób, czyli zaplatam na noc warkocze lub robię ślimaczki.
Kiedyś związywanie na noc w różne "dzikie" fryzury nic mi nie dawało, bo miałam tak suche włosy, że nawet nie mogłam wpłynąć na ich ułożenie. Jednak jedyną winną tej zbrodni byłam ja - nie lubiłam wsmarowywać czegokolwiek we włosy.
W końcu się przemogłam i mogę stwierdzić, że jakakolwiek maska lub odżywka używane regularnie dają ogromną różnicę :).
Tak przedstawia się moja pielęgnacja włosów :). A jak wygląda Wasza? Lubicie wprowadzać gruntowne zmiany w swoim wizerunku?
Kiedyś związywanie na noc w różne "dzikie" fryzury nic mi nie dawało, bo miałam tak suche włosy, że nawet nie mogłam wpłynąć na ich ułożenie. Jednak jedyną winną tej zbrodni byłam ja - nie lubiłam wsmarowywać czegokolwiek we włosy.
W końcu się przemogłam i mogę stwierdzić, że jakakolwiek maska lub odżywka używane regularnie dają ogromną różnicę :).
Tak przedstawia się moja pielęgnacja włosów :). A jak wygląda Wasza? Lubicie wprowadzać gruntowne zmiany w swoim wizerunku?
Na jednym zdj masz ten sam unikatowy kolor co ja :D Złocisty blond :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
śliczne masz te włoski :) fajny blog,będę wpadała :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy.
OdpowiedzUsuńOkej a to ja myślałam że idealnie dbam o włosy.
Dziękuje za rady.
Mam podobny kolor włosów do ciebie
Pozdrowienia.
mylifeiswonderful9.blogspot.com
Lubię maski z Kallosa, ja mam tą mleczną wersję. Piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że bardzo wydajne to na dodatek są tanie :3. Ideał ♥.
UsuńDzięki :*
Masz śliczne włosy! Aktualnie zapuszczam. Widzę że starasz się używać naturalnych produktów jednak ja uwielbiam szampony z sayossa, są moim zdaniem naprawdę świetne. Też używam drewnianej szczotki ;) pozdrawiam serdecznie ! typoweblog.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy :d sama również podcinam swoje ;P jednak bardzo często mi się i tak łamią.:/
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Bardzo ładne masz włosy:) Także nigdy nie farbowałam i nie zamierzam póki co:P
OdpowiedzUsuńPrzybij wirtualną piątkę! :D
UsuńJa nie dbam tak bardzo o włosy, ale to też wina, że nie mam czasu tyle im poświęcać i motywacji. Póki co to obojętnie mi co się dzieje z moimi włosami, bo mam ich tak dużo, tak pełno, że nie zależnie co chcę z nimi zrobić, nic nie wychodzi. Wszyscy chwalą moja włosy, bo mam ich tak dużo i dużą objętość itd. Lubię swoje włosy, ale są strasznie ciężkie, więc nie mogę nosić długo kucyków, które bardzo kocham :/
OdpowiedzUsuńSusette
CHOCOLADZIX - KLIK
Też kiedyś brakowało mi motywacji, by zadbać o włosy. Dopiero ich niezbyt ciekawa kondycja mnie do tego zmotywowała :). Gdy coś przychodzi łatwo to nie przykuwamy do tego zbyt dużej wagi, ale dopiero, gdy to tracimy zaczynamy doceniać, że mieliśmy.
UsuńUwielbiam takie gęste włosy *.*. Moja koleżanka z ławki też ma bardzo dużą objętość, więc non stop chwalę jej wygląd :D.
Szkoda, że uniemożliwia ci to noszenie różnych upięć przez dłuższy czas :/. A myślałaś o częściowym podpinaniu włosów? Np. o związaniu w kucyk połowy włosów, a drugiej połowy pozostawieniu luzem? :)
Dzięki za LBA i regularne komentowanie :* Życzę miłego dnia ♥
Masz śliczne włosy. Moje są niestety słabe i łamliwe chociaż dbam o nie jak mogę..
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Mialam kiedys tę maskę Kallos ;) uwielbiałam ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio z włosów Twojej długości ścięłam się na krótkiego boba - szczerze mówiąc, z bardzo dobrym skutkiem :) Od razu ilość wypadających włosów kolosalnie się zmniejszyła! Moim zdaniem kondycja włosów w dużym stopniu zależy od tego, jak delikatnie się z nimi obchodzisz. Masz śliczne włosy i przyznaję Ci rację w sprawie farbowania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
http://aspoleczne-awokado.blogspot.com/
P.S. Dopiero odkryłam Twojego bloga, chyba będę wpadać tu częściej
Oj ja to naprawde powinnam skorzystac z twojego posta ;) Piękne masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje ;)
stegofashion.blogspot.com
Masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuń♥Faustii♥
Ale masz ładne, długie włosy!
OdpowiedzUsuńMi brat ci jakiś czas obcina końcówki :)
Ważne jest, by ich nie farbować oraz prostować czy zakręcać.
Odpowiedni szampon oraz odżywki lub jedwab też są przydatne :)
http://live-telepathically.blogspot.com/
Śliczne włosy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Masz piękne włosy! Ja niestety nie mogę eksperymentować z moimi włosami, ponieważ szkoła mi na to nie pozwala. Codziennie muszę mieć kok, więc z krótkimi włosami bym nie dała rady. Używam tego samego szamponu, jest na prawdę świetny. Świetny post. :)
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o szczere poklikanie w linki? Z góry dziękuję. :)
Mój blog
Ale długie, ładne włosy :) Moja pielęgnacja wygląda bardzo podobnie,tylko długość inna :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski firmy Kallos- świetna cena i mega jakość :-)
OdpowiedzUsuńMuszę wyprobowac alterre cena przystępna a zachęciliśmy mnie wpisem
OdpowiedzUsuńWłosy na prawdę mega a ta mgiełka z Timotei uwielbiam jest świetna i ma obłędny zapach <3
OdpowiedzUsuńhttp://mamazcorkatestuja.blogspot.com/ :-)
Właśnie mi przypomniałaś, że muszę podciąć końcówki;p
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie stosowałam prostownicy. Czasami używam suszarki - jak muszę wysuszyć włosy na już. Włosy mam chyba podobnej długości do Twojej i zawsze mam je spięte.
Zazdroszcze dlugosci :) miałaś rację,że nie zaczynałaś z malowaniem dzięki temu sa teraz w dobrej kondycji :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie długie włoski i widać że o nie dbasz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeżeli wpadniesz ♥
BITHERPHOBIA.BLOGSPOT.COM Pozdrawiam
Piękne masz te włoski! Uwielbiam maski z Kallosa :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
Mi włosy bardzo zniszczyło rozjaśnianie... Teraz mam prawie cały czas takie ''siano''...
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Twe kudełki są genialne:D ta długość grubość kolor
OdpowiedzUsuńmasz świetne włosy, ja niestety swoje farbuję co bardzo je niszczy
OdpowiedzUsuńale nie mogę z tego zrezygnować, bo bardzo nie podoba mi się
mój naturalny kolor. ale pielęgnuję je odpowiednio i z tygodnia na
tydzień czuję poprawę :)
pozdrawiam cieplutko myszko :*
w wolnej chwili zapraszam do siebie ♥
ayuna-chan.blogspot.com
fajne zdjecia oraz interesujący opis! kocham te maski z Kallosa!<3
OdpowiedzUsuńnikolaa123.blogspot.com
dużo zabiegów, ja poza szamponem, odżywką i drewnianą szczotką nie stosuję nic. A jeszcze ostatnio obciążam je, chodząc 2x w tygodniu na basen. Na razie wytrzymją to dzielnie ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie używam zwykłego szamponu i maski ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Również mam odżywkę Bluberry ale u mnie jakoś się nie specjalnie spisuje :(
OdpowiedzUsuńNie lubię robić drastycznych eksperymentów na moich włosach (czyt. farbowanie), boję się ich też ścinać, bo moje włosy są bardzo podatne na skręcanie i od fryzjera wychodzę z pięknymi gładkimi włosami, a po pierwszej nocy można pomylić mnie z owcą. Mam też pewną traumę, bo gdy byłam mała to nosiłam bardzo popularną fryzurę - na garnek (oficjalnie była to fryzura na zapałkę, albo grzyba ?!) - ale szkoda o niej wspominać... Z produktów, które opisałaś używałam do tej pory tylko szamponu z Dove i serum z Avonu - oba świetne produkty :) Ale podpatrzę sobie coś od ciebie, bo moje włosy szczególnie latem są strasznie suche. Słyszałam, że bardzo dobry jest olejek kokosowy, chce go kiedyś przetestować. Bardzo miło się czytało i na pewno będę (będziemy) wpadać częściej :) Pozdrawiam : streetsimple.blogspot.com
OdpowiedzUsuńcudowne włosy! pielęgnację mamy bardzo podobną, ale moje są w gorszym stanie niż Twoje :) natomiast jestem na najlepszej drodze do ich naprawy :)
OdpowiedzUsuńemmadeline.blogspot.com
Rzeczywiście śliczne masz te włosy i widać, że wkładasz wiele pracy w ich pielęgnację. Trzymam kciuki, żebyś była z nich zadowolona w 100% ;]
OdpowiedzUsuń/Agrafka
NASZ BLOG - KLIK
Piękne włosy! Również nigdy nie farbowałam i jak na razie nie mam zamiaru. Muszę kiedyś się zaopatrzyć w te maski z Kallosa, dużo osób mi je poleca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych wakacji!
sylwiapierlak.blogspot.com
maski z kalossa uwielbiam,śliczne włosy ;)
OdpowiedzUsuńCzytam i wiem, że postarałaś się w tym poście. :) Napisałaś wszystko aby jak najlepiej zaspokoić ciekawość czytelników. Pozdrawiam i zapraszam:
OdpowiedzUsuńMój blog-KLIK!
tez mam maskę z kallosa ale jakoś nie uzywam jej za czesto, masz super włosy <3
OdpowiedzUsuńkariaxv.blogspot.com
Fajna i rozbudowana pielęgnacja. Ja używam różnych szamponów + maski z Kallosa + odżywkę z olejkiem arganowym :)
OdpowiedzUsuńAnonimoowax - Klik
Używam Tangle Teezer, myję włosy co dwa dni, po umyciu trzymam chwilę w ręczniku, później związuję w koka, a przed snem rozpuszczam. Nic więcej z nimi nie robię, a są w dosyć dobrym stanie :)
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
To niedużo z nimi robisz :P.
UsuńPozostaje mi tylko pozazdrościć :3.
śliczne masz włoski ;)
OdpowiedzUsuńnowy post, zapraszam:
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Włosy są moim oczkiem w głowie. :D Zawsze te same zabiegi, czyli olej kokosowy na noc, odżywki i maski z Kallos, a potem szampon (czasem fioletowy, by usunąć żółte refleksy). Rozjaśniałam włosy, ale każdy fryzjer, do którego pójdę uważa, że to mój naturalny kolor. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
U mnie zawsze było ok, miałam długie włosy i wg. a teraz...jakaś tragedia, strasznie mi wypadały/rwały się , więc jakiś tydzień temu podcięłam z 15 cm. Bardzo dawno ich nie podcinałam, mam nadzieję,że szybko odrosną i będą zdrowsze. Tylko, właśnie to,że są podcięte na prosto nie bardzo mi się podoba. A tangle teezer, wydawało mi się, że więcej wyrywa, ale już sama nie wiem, jeszcze to sprawdzę. Fryzjerka mi kazała pić wywar z pokrzywy XD powiem Ci,że się już przyzwyczaiłam. Super masz włosy :* i piękny naturalny kolor :3.
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
Dużo zabiegów stosujesz. U mnie jest zdecydowanie tego mniej. Co do drewnianych szczotek, to moja kuzynka kiedyś miała drewnianą z sierści dzika, ale na moje włosy nie była dobra. Strasznie mi się plączą. Ja póki co zapuszczam włosy i zetnę może w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńMnie się marzą takie długie włosy, ale niestety mój włos jest zbyt cieniutki i nie wyglądałyby one zdrowo ;/. Ale krótkie włosy też są bardzo fajne i co najważniejsze wygodne! ;D
OdpowiedzUsuńmagdalens-blog.blogspot.com
Muszę zrobić post o pielęgnacji moich włosów, bo sporo się u mnie w tym temacie zmieniło. O jejku, historia moich włosów jest dość długa haha. Obcinałam je masę razy, farbowałam też masę razy. Też myję włosy co drugi dzień, jednak ostatnio zaszalałam i sprawiłam sobie grzywkę więc czasem suchy szampon jest bardzo pomocny :) Prostuję moje włosy po prawie każdym myciu włosów. Ciesz się, że masz proste - moje to istna mieszanka i siano. Mam od prostych pasem włosów poprzez fale do typowych oków. Miks na głowie :D Ciekawa sprawa z używaniem dwóch szamponów. Muszę spróbować. Mimo, że u mnie Tangle się sprawdza, to też chcę zainwestować w drewnianą szczotkę. Te maski z Kallosa ślicznie pachną :)
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam stosować maskę do włosów i podobnie jak ty zauważyłam, że nawilżanie włosów jest mega ważne i widać różnicę :)
Pozdrawiam! :)
Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zubrzycanka.blospot.com
Masz przepiękne włosy!! *.* Ale u Ciebie dużo tych produktów :o Moje włosy nie są wymagające, dlatego ja tylko używam szamponu i odżywki. Od czasu do czasu użyję również suchego szamponu. :) Niestety ten szampon z Dove w ogóle mi się nie sprawdził. :( Muszę wypróbować tą maskę z Kallosa, już od kilku tygodni się do niej zbieram. Moja historia "włosowa" nie jest długa, wiele razy jednak je ścinałam, ale nigdy nie farbowałam ani nie rozjaśniałam i jak na razie nie zamierzam tego robić. ^.^ Muszę również wypróbować tą drewnianą szczotkę, ciekawe jak się u mnie sprawdzi. ;D Ślicznie wyszłaś na tych dwóch zdjęciach! ;* Jak zwykle oczywiście się rozpisałam! XD Ale świetny post ^.^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
A ja się cieszę, że zafarbowałam włosy... w swoich naturalnych było mi kompletnie nietwarzowo, wyglądałam okropnie :) a teraz jest szał :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy! Ja też w podstawówce miałam grzywkę :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Hm piękne włosy chciałabym takie mieć.
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy, szkoda byłoby je farbować :)
OdpowiedzUsuń---------------------------------
http://fashionelja.pl
Świetny post! Będę wpadać tutaj częściej, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttps://wrrabii.blogspot.com
Ja także używam tego szamponu z Alterry i masek z Kallosa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie do obserwowania i komentowania :*
ŚWIETNY POST! :D
OdpowiedzUsuńPopieram nieprostowanie włosów, ponieważ to strasznie przesusza i niszczy włosy. Poza tym fajne produkty do pielegnacji włosów. Ja ostatnio używałam szamponu z Pantene, też mogę go polecić, jest świetny. Włosy po nim ślicznie pachną a i są gładziutkie w dotyku. :) W najbliższym czasie spróbuję szamponu z Dove, bo słyszałam wiele fajnych opinii na jego temat.
Pozdrawiam i zapraszam na swojego bloga. <3 :D
http://cherryontop66.blogspot.com/
Muszę wypróbować tą odżywkę :) zapraszam www.s-y-l-w-i-a.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny post, a Twoje włosy rzeczywiście wyglądają przepięknie. Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń