Witajcie Kochani ♥
Już ponad 1/4 wolnego za nami. Choć i tak pozostało sporo czasu, to jak na wakacje półtorej miesiąca to, bynajmniej dla mnie, bardzo mało. Ale i tak wakacje najbardziej docenimy, kiedy rozpocznie się rok szkolny. Wtedy będzie można tylko marzyć i śnić o takim chillout'cie ^.^.
Najpierw trzeba zdecydować się na tusz do rzęs o właściwościach, które najbardziej nam odpowiadają: wydłużający, pogrubiający, zwiększający objętość, czy wodoodporny. Istnieją również tusze, które łączą te cztery cechy w jednym pojemniczku. Można też przy malowaniu rzęs użyć po prostu dwóch tuszy o różnym efekcie końcowym ;-).
Na dodatek do wyboru są kolory- samej podstawowej czerni istnieje kilka odcieni, a w szczególności w czasie wiosny i lata pojawiają się na sklepowych półkach inne kolory- morskie, niebieskie, różowe itd., bo w kontakcie ze słońcem nasz organizm wytwarza endorfiny-hormony szczęścia, które skłaniają nas do różnych zmian m.in. wizerunku.
Kiedy już jesteśmy gotowe, by pomalować rzęsy, róbmy to w następujący sposób:
1. Zaczynamy aplikację tuszu od nasady rzęs, by dobrze je rozczesać.
2. Aby dobrze rozdzielić i rozciągnąć rzęsy, przeciągamy szczoteczką powierzchnię rzęs od nasady, aż po same końce, jednocześnie delikatnie kręcąc szczoteczką.
Taki ruch rozdzieli rzęsy i dokładnie pokryje tuszem każdy ich fragment.
Po pierwszym nałożeniu tuszu w taki sposób, czekamy kilka sekund i możemy delikatnie uczesać rzęsy szczoteczką do brwi, by nadać im odpowiedni kształt. Następnie nakładamy drugą warstwę tuszu.
UZYSKANY EFEKT: Optycznie powiększone oczy.
3. By dodać rzęsom objętości nakładamy ponownie na nie tusz, lecz tym razem wykonując ruch typu zygzak, czyli delikatnie ruszamy szczoteczką od lewej do prawej-od prawej do lewej.
UZYSKANY EFEKT: Pogrubione rzęsy.
4. Ostatnim etapem malowania rzęs jest nałożenie tuszu na dolne rzęsy. By to zrobić nie musimy ponownie nabierać tuszu z buteleczki. Malujemy je trzymając szczoteczkę pionowo, czyli równolegle do rzęs i nakładamy w taki sposób tusz- z góry na dół.
Dzięki temu trikowi rzęsy będą odpowiednio zaznaczone, ale bardziej naturalnie i nie dadzą efektu ciężkości na dolnej powiece.
Jeśli, tak jak ja, często macie cienie pod oczami to darujcie sobie malowanie dolnych rzęs. W zamian za to możemy je po prostu rozczesać np. nakładając na nie odżywkę do rzęs.

Jeśli nałożyłyśmy zbyt wiele tuszu i chcemy się go pozbyć, to najlepiej, jeśli użyjemy szczoteczki do brwi i rzęs. Wystarczy przeczesać nią przestrzenie między rzęsami, by jednocześnie rozdzielić rzęsy.
A jeśli mamy resztki tuszu na powiekach lub w kącikach oczy, poczekajmy chwilę, aż wyschnie i zetrzyjmy pozostałości suchym wacikiem lub takim, na który nałożyłyśmy mleczko, jeśli mamy suchą skórę wokół oczu i nie chcemy jej dodatkowo podrażnić.

_____________________________________________
Na początku przyszłego tygodnia możecie się spodziewać drugiego rozdziału w opowiadaniu. Długo to trwało, ale dopiero wczoraj zapaliła mi się żarówka ^.^. Mam nadzieję, że efekt mojego olśnienia Wam się spodoba :D.
Do następnej notki, Słońca :****
4. Ostatnim etapem malowania rzęs jest nałożenie tuszu na dolne rzęsy. By to zrobić nie musimy ponownie nabierać tuszu z buteleczki. Malujemy je trzymając szczoteczkę pionowo, czyli równolegle do rzęs i nakładamy w taki sposób tusz- z góry na dół.
Dzięki temu trikowi rzęsy będą odpowiednio zaznaczone, ale bardziej naturalnie i nie dadzą efektu ciężkości na dolnej powiece.
Jeśli, tak jak ja, często macie cienie pod oczami to darujcie sobie malowanie dolnych rzęs. W zamian za to możemy je po prostu rozczesać np. nakładając na nie odżywkę do rzęs.
Jeśli nałożyłyśmy zbyt wiele tuszu i chcemy się go pozbyć, to najlepiej, jeśli użyjemy szczoteczki do brwi i rzęs. Wystarczy przeczesać nią przestrzenie między rzęsami, by jednocześnie rozdzielić rzęsy.
A jeśli mamy resztki tuszu na powiekach lub w kącikach oczy, poczekajmy chwilę, aż wyschnie i zetrzyjmy pozostałości suchym wacikiem lub takim, na który nałożyłyśmy mleczko, jeśli mamy suchą skórę wokół oczu i nie chcemy jej dodatkowo podrażnić.
_____________________________________________
Na początku przyszłego tygodnia możecie się spodziewać drugiego rozdziału w opowiadaniu. Długo to trwało, ale dopiero wczoraj zapaliła mi się żarówka ^.^. Mam nadzieję, że efekt mojego olśnienia Wam się spodoba :D.
Do następnej notki, Słońca :****
Świetne porady,
OdpowiedzUsuńczuję się jakby szkoliła mnie profesjonalna kosmetyczka !
http://modaiurodawedlugjulii.blogspot.com/
Ha ha :D W życiu nie spodziewałabym się takiego komentarzu ^,^
UsuńTym bardziej ogromnie dziękuję za opinię ♥
Moje poczucie wartości poszło w górę ♠ :*
Ja raczej nie jestem zwolenniczką kolorowych rzęs :D
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, można się czegoś nauczyć :)
OdpowiedzUsuńfriendsfashionlif.blogspot.com/
Ten różowy tusz jest przepiękny! A post bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńYour blog is very beautiful!
OdpowiedzUsuńI follow you and I hope you can follow me back.
Here's a giveaway on my blog http://chic-and-everything.blogspot.ro/2014/07/giveaway-dresslily.html
Super porady ^^
OdpowiedzUsuńblog-kilk
Ciekawy pościk :D Pięknie wygląda ten niebieski tusz :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, jestem ciekawa, czy moje rzesy po wykonaniu po kolei wszystkich kroków przestaną się wreszcie sklejać i wyglądać jak jedna obrzydliwa rzesa wymazana czarną farbką....
OdpowiedzUsuńDo dolnych rzęs najlepiej tylko przytykać szczoteczkę, żeby złapały kolor. Gdybyś malowała je tak jak górne, to pewnie byś sobie pobrudziła tą dolną małą powiekę. Jak wydłużyć rzęsy- rzęsy mogą wydawać się wydłużone, ale jak pomalujesz mascarą to po prostu nabiera koloru i wtedy dopiero widać, jakie są długie; wydłużyć rzęsy- może maluj najzwyklej, prosto. Co do pogrubienia to jak malujesz w górę normalnie, to w między czasie delikatnie w prawo i lewo, na boki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż