Witajcie Kochani :).
Jak pewnie wiecie od środy do piątku odbywały się egzaminy gimnazjalne. Ja mam co do nich mieszane odczucia. Nie uczyłam się, bo nie widziałam takiej potrzeby. Pzrecież w ciągu kilku dni i tak nie przerobiłabym kilkunastu podręczników, więc wolałam się wyluzować ;-). Wyszło tak, że tego, czego obawiałam się najmniej wyszło mi gorzej niż to, czego bałam się bardziej.
Zdecydowanie dla mnie największym wyzwaniem był egzamin z przedmiotów przyrodniczych, najbardziej obawiałam się biologi, ku mojemu zaskoczeniu wyszła mi ona najlepiej haha :)). Ehh.. pamiętam jaka chemia na próbnym z OPERONU była łatwa, a teraz? Jak dla mnie masakra. Ale koniec tych narzekań ^^. Było - minęło, pozostaje tylko czekać na wyniki do czerwca.
3-klasiści, jak Wam poszły egzaminy? Co było dla Was najłatwiejsze, a co sprawiło Wam trudność?
Moje nieogarnięcie ^^ |
A następnym tematem, który chcę poruszyć jest sport. Wiosna w pełni, już niedługo będziemy chodzić w krótkich spodenkach, sukienkach itp., więc wartoby zadbać o swoją figurę. W zasadzie łatwo powiedzieć, a o wiele trudniej zrobić.
MOTYWACJA to podstawa. Ale jak ją w sobie znaleźć?
Ja mam tak, że jeśli już ją znajdę, to na kilka dni, bo wiem, że ćwicząc mogę uzyskać wspaniały efekt, ale po chwili mi to mija, nawet jeśli wiem, jaki będzie tego skutek. I do tej pory nie jestem zadowolone ze swojej figury. Ale od poniedziałku zaszła pewna zmiana, bo w końcu znalazłam na siebie sposób ^^. Zaczęłam biegać dzięki moim wspaniałym pieskom, z którymi muszę codziennie wychodzić na spacery, a raczej biegi :). Także posiadanie zwierząt to pod każdym względem wspaniała sprawa ;-). Jeśli też macie psy to spróbujcie z nimi pobiegać - może to Wam się spodoba. Spróbujecie?
Dobrym rozwiązaniem dla leniuszków jest też aerobik. Wystarczy włączyć swoją ulubioną muzykę i w jej rytm wykonywać jakieś proste ćwiczenia. Nie zaczynajcie od jakichś skomplikowanych, ale po prostu od skłonów, półprzysiadów, wymachów, podskoków. Najtrudniej jest na początku. Jeśli przez miesiąc uda Wam się codziennie poświęcać trochę czasu na ćwiczenia to potem będzie to dla Was norma i będziecie coraz bardziej się w to wkręcać.
A jeśli nie lubicie ćwiczyć w samotności to namówcie swoich najbliższych na wspólne bieganie, przejażdżki rowerowe lub gry zespołowe. W grupie raźniej!
Może Was zmotywować również kupno nowego stroju do ćwiczeń. Wiadomo, że zakupy to świetna sprawa, ale wyrzucać pieniądze w błoto to raczej nikt nie lubi. Więc jeśli kupicie nowe ubrania będzie Wam szkoda przeznaczyć je tylko do leżenia na dnie szafy :D.
Warto też przejrzeć różne motywujące zdjęcia, które znajdziemy w internecie np. TUTAJ . Pokazują one, że już wiele osób osiągnęło wspaniałe efekty dzięki wytrwałości i wierze we własne możliwości i, że każdy może osiągnąć wszystko co chce. A z każdą kroplą potu jest się bliżej celu ;-).
Najważniejsze, żeby z ćwiczeń czerpać przyjemność i satysfakcję!
A Wy w jaki sposób się motywujecie?
Bardzo motywujący post :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog. Masz ochotę na wspólną obserwację?:)
mimblox.blogspot.com
Motywuje, nawet bardzo ! :P
OdpowiedzUsuńhttp://makemystoryx.blogspot.com
Ja czerpie z ćwiczeń dużą satysfakcję (:
OdpowiedzUsuńFajny motywujący post. Obserwuję i liczę na to samo ;) Zapraszam http://mystylemychoice28.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńswietne te motywacje :)))
OdpowiedzUsuńu mnie nowy post, zapraszam.
klaudiaxo.blogspot.com
mi się nie chce ćwiczyć, bo w sumie nie mam takiej potrzeby;)
OdpowiedzUsuńklikniesz w link w ost. poście? daj znać, Mała Mi. :*
Ja jak na razie to nie mam potrzeby aby ćwiczyć. Ale można pobiegać nawet dla przyjemności.
OdpowiedzUsuńnataa-natkaa.blogspot.com
Masz piękne oczy :) Zachęcam do biegania i zdrowego odżywiania!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: kindziamindziaa.blogspot.com
ja mam motywacje, a dwa wesele w ciagu najblizszych dwoc miesiecy tylko mi pomagaja!
OdpowiedzUsuńOj tak,motywacja to podstawa :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę czy możesz mi poklikać w linki tutaj? http://daquerre.blogspot.com/2014/04/co-ubrac-na-komunie-lub-weseledoradzam.html Będę wdzięczna :)
Baardzo motywujące
OdpowiedzUsuńFajny blog !
Widać, że włożyłaś w niego dużo pracy.
Co myślisz o wspólnej obserwacji ?
Jeżeli spodoba Ci się mój blog, zaobserwuj, zobaczę zrobię to samo!
Tylko przypomnij w komentarzu.
modaiurodawedlugjulii.blogspot.com
Ja się na egzaminach najbardziej boję matematyki :/ Ja dopiero za rok piszę :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację?
http://rosa137.blogspot.com/
to teraz czekać na wyniki! :))
OdpowiedzUsuńmotywacja w sporcie to podstawa!
http://positive-memories.blogspot.com/